niedziela, 27 listopada 2011

31 sierpnia

Jezeli dobrze pamietam to byl to pierwszy jakby wolny dzien, jakby niedziela. Tamtej srody juz nikt nie poscil, skonczyl sie ramadan i ludzie chcieli wyjsc na miasto. Mieli na to energie i checi. Dla niektorych dzieci byl to ostatni dzien wakacji. Leniwe popoludnie.

nadrzeczny deptak Rabatu, za 'wzgorzem' w oddali juz ocean

to tu mozna sie napic kawy w jednej z dwoch kawiarni, Venezia Ice zamknela swoja, trzecia kawiarnie.zastanawiam sie dlaczego? (pozostala oczywiscie pobliska Venezia Ice na dworcu kolejowym)

'wodni taksówkarze' poza tym że przewożą to też w wolnych chwilach łowią

maly pomost na 'lodzie osobowe' - stad mozna zlapac takie wodne taxi na drugi brzeg rzeki, a tam juz nie Rabat, a miasto Sale

mała i prowizoryczne czasowe wesole miasteczko

mała

poniedziałek, 21 listopada 2011

Wesoło spędzać czas.

filmik z serwisu hespress


Zblizaja sie wybory parlamentarne w Maroku. Kampanie wyborcze trwaja. Te uliczne tez. Na wesolym filmiku kampania jednego z najbogatszych w Maroku. Ludzie wykrzykuja jego imie i tancza tak jak to sie w Maroku tanczy i rytm tez prawdziwy, tylku tu sytuacja nieco inna..
Na witrynie informacyjnej duzo komentarzy jest pod tym filmem. Ludzie zartuja, zastanawiaja sie 'Ile ci bracie zaplacili ze tak tanczysz?'
Wszyscy wiedza o co chodzi a i tak w to graja. W Maroku bezrobocie wysokie, te poznane i te calkiem ukryte, duzo ludzi nudzi sie w swoim bezrobociu, wiec nietrudno jest znalezc chetnych do takich malych promocji..


piątek, 11 listopada 2011

Czas daktyli i wyjazdow..

Czas nowych tegorocznych daktyli. Jesien w pelni. Oaza Erfoud organizuje wydarzenie daktylowe. Wlasnie trwa a mnie juz tu nie ma. Wyjechalam w srode, wyjechalam po 2 latach. Na pewno jeszcze wroce, nie by mieszkac i pracowac, ale by zobaczyc wiecej ten fascynujacy, naprawde turystycznie bardzo atrakcyjny skrawek polnocnej Afryki.

poniedziałek, 7 listopada 2011

Dzisiejszy rytual

Caly dzisiejszy dzien wypelnia mieszkancom Maroka rytualy swieta Aid al Adha czyli rytualne zabicie zwierzeta skladanego w ofierze Bogu, na pamiatke ofiary jaka Ibrahim (Abraham) zlozyl Bogu w postaci baranka a nie swojego syna. Brzmi znajomo? Tak, to ta sama historia ktora opisuje rowniez Biblia.
W Maroku rodziny kupuja glownie barany, rzadziej kozy a na samym koncu jest owca. Bogaci moga zdecydowac sie na ofiare z krowy/cielaka lub wielblada.
Ludzie ktorych nie stac na taki wydatek sa zwolnieni z tego religijnego obowiazku.
Marokanczycy lubia to swieta. Wszyscy wrecz go wyczekuja. To swieto rozciagnie sie na wiele dni, wiele dni konsumpcji miesa pod postacia najrozniejszych potraw..

zdjecie pochodzi z internetowego serwisu hespress
osoby na zdjeciu ubrane sa w tradycyjne odswietne stroje

Po porannej modlitwie nastepuje czas na ofiarowanie. Co roku w telewizji transmitowany jest na zywo akt ofirowania dwoch zwierzat, baranow, z dziedzinca meczetu, znajdujacego sie w obrebie terenu palacowego w Rabacie. Pierwsze zwierze zabijane jest przez Krola Maroka, drugiego ofiarowania dokonuje duchowny muzulmanski meczetu.

Przygotowania

Przygotowania do dzisiejszego swieta Aid al Adha zaczelo sie kilka dobrych dni wczesniej. Lokalne sklepy zaczely oferowac produkty okolobarankowe.. wszystko koncentrowalo sie wookol nadchodzacego miesa i jego pozniejszej powiedzmy obrobki, a nie chodzi tu o kilka kilo, a raczej o 'wieksze ilosci', a wiec i przygotowania musialy byc konkretne i do rzeczy.

zaczelo sie od stawiania namiotow na coroczny targ baranow i koz

toporki, haki, pompki, prowizoryczne podreczne i co wazne tanie grille byly wszedzie

do grillowania potrzebny wegiel, a jesli baran jest juz kupiony- potrzebuje cos do jedzenia, np. siana..

..lub ziarna

przyda sie tez dodatkowy tajine (tradycyjne gliniane naczynie do gotowania)